WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM
- A to kto? Twój chłopak?-powiedział pokazując zdjęcie
-Nie to mój przyjaciel Ryan. Zawsze mnie bronił do dziś pamiętam
, że jak miałam 15 lat on miał wtedy 18 przyszłam do domu cała we łzach, ponieważ mój chłopak całował się z inną na moich oczach, a on tylko złapał mnie za rękę i pojechaliśmy do Josha, bo tak miał na imię. Podjechaliśmy pod dom, ale ja nie chciałam wyjść nagle Josh wyszedł, a Ryan zaczął okładać go pięściami w brzuch. Jak tylko ten debil zaczął się zginać z bólu to pojechaliśmy.-powiedziałam z uśmiechem na ustach.
-Czyli lepiej z nim nie zadzierać
-Tak, ale gdy zobaczy, że jestem szczęśliwa to nic nikomu nie zrobi
-Okej dobrze wiedzieć
*****Oczami Harrego*****
Carly opowiadała o wszystkim o rodzinie, przyjaciołach, ale ja i tak nie mogłem się skupić, bo wpatrzałem się w jej duże brązowe oczy. Była taka jak ja kręcone włosy, dołeczki poczucie humoru. W sumie jedyne co nas różni to kolor oczu. Te piękne hipnotyzujące tęczówki. Jest ona idealna taka bezbronna oraz niewinna. Chciałbym z nią być, ale nie wiem czy ona wytrwa w świecie jupiterów. Zamyśli wyciągnęło mnie jedno zdjęcie, a mianowicie małej dziewczynki. Miałem wrażenie, że gdzieś już ją widziałem. Spytałem o nią, a Carls zaczęła opowiadać
-Ona?- powiedziała wskazując na fotografię
-Tak
-To jest Magda moja przyrodnia siostra
-Kogoś mi przypomina
-Tak? Kogo?!?!
-Pewnie weźmiesz mnie za wariata ale przypomina mi Louisa
-Na serio?-powiedziała przyglądając się zdjęciu
-Tak to popatrz te same rysy twarzy. Może nie oczy, bo Louis ma niebieskie, ale na przykład ten uśmiech, kolor włosów. . .
-Taaak i jeszcze po prostu kocha marchewki
-Widzisz a jednak
*****Oczami Carly*****
Hazz był taki cudowny jego uśmiech był piękny, jego dołeczki prze słodkie, a jego oczy po prostu zawierają dech. Tą chwile przerwała mi Alex z pytaniem:
-Carly słuchaj możesz zostać sama na jakieś dwa dni?
-Jasne, a czemu ?
-Bo Drake wrócił i bym chciała spędzić z nim trochę czasu.
-Okej w końcu to twój chłopak, a kiedy wyjeżdżasz?
-Za 2 godziny
-No dobra-powiedziałam z uśmiechem i dodałam:
-Ej Alex, ale zdążysz się wyrobić w sobotę do 15:00 ?
-Jasne pa idę się pakować
-No papa
Zbliżała się 15:00 więc postanowiłam zrobić coś do jedzenia. Pobiegłam do lodówki lecz ona tylko świeciła pustkami. Znów pobiegłam do Harrego i zaproponowałam, by zamówić pizze. Hazz oczywiście się zgodził. Brunet zadzwonił lecz musieliśmy czekać 30 minut żeby przyjechała no trudno poczekamy. W tym czasie wypytywałam się loczkowi jak to jest być gwiazdą, a on odpowiadał. Padły różne pytania lecz ja zaczęłam inny temat
-Harry umiesz na czymś grać?
-Tak nauczyłem się trochę od Nialla grać na gitarze.
-Ale fajnie poczekaj chwilę dobrze?
-No okej. A po co?
-Zobaczysz
Pobiegłam szybko na koniec korytarza do zamkniętych drzwi. Odkluczyłam je i wzięłam z pokoju gitarę i znów poszłam do Hazzy
-Masz i zagraj coś
-No dobrze ale co?
-Może ymmm . . . Little Things (od autorki: nie wiem czy w ogóle ona już wtedy byłą ale kit xd) to moja ulubiona.
Harry zaczął grać i śpiewać:
Twoja dłoń pasuje do mojej, jakby została stworzona tylko dla mnie.
Ale zapamiętaj to, to było nam przeznaczone.
I łącze kropki z piegami na twoich policzkach.
I to wszystko ma dla mnie sens.
Wiem, że nigdy nie lubiłaś tych kurzych łapek obok oczu, gdy się uśmiechasz
Nigdy nie lubiłaś swojego brzucha ani swoich ud
Dołeczków na twoich plecach na dole twojego kręgosłupa
Ale ja będę kochał je bez końca
Nie pozwolę, by te małe rzeczy opuściły moje usta
Ale jeśli to zrobię. . .
To do ciebie, to do ciebie się odnoszą
Jestem w tobie zakochany i w tym małych rzeczach
Nie możesz pójść do łóżka bez filiżanki herbaty
I może to dlatego mówisz przez sen
I te wszystkie rozmowy są sekretami, które skrywam
Jednak to nie ma dla mnie sensu
Wiem, że nigdy nie lubiłaś swojego głosu na kasecie
Nigdy nie chciałaś wiedzieć, ile ważysz
Nadal musisz wciskać się w swoje dżinsy
Ale dla mnie jesteś idealna
Nie pozwolę, by te małe rzeczy opuściły moje usta
Ale jeśli to zrobię. . .
To do ciebie, to do ciebie się odnoszą
Jestem w tobie zakochany i w tym małych rzeczach
Nigdy nie będziesz kochać siebie w połowie tak mocno jak ja kocham ciebie
Nigdy nie będziesz traktować siebie odpowiednio, kochanie
Ale chcę, by tak było
Jeśli pokażę ci, że jestem przy tobie
Może będziesz kochać siebie tak jak ja kocham ciebie
Właśnie pozwoliłem, by te małe rzeczy opuściły moje usta
Ponieważ to do ciebie, to do ciebie, och, to do ciebie się odnoszą
Jestem w tobie zakochany i wy tych małych rzeczach
Nie pozwolę, by te małe rzeczy opuściły moje usta
Ale jeśli to zrobię. . .
To do ciebie, to do ciebie się odnoszą
Jestem w tobie zakochany i we wszystkich twoich małych rzeczach
To było takie piękne. Ten jego zachrypiały głos to po prostu marzenie. On jest chłopakiem z moich snów. Przy nim czuje się jak księżniczka, a on to mój książę znany mi z dziecięcych bajek.
____________________________________________________________________
Hejo o to jestem z nowych rozdziałem. Będę dodawać mniej więcej co dwa tygodnie więc możecie wybrać dzień do wyboru piątek, sobota lub niedziela jak chcecie. Bardzo wam dziękuję za ponad 1,200 wyświetleń. Ale się cieszę dziękuję wam na prawdę bardzo bardzo mocno. Jesteście najlepsze. Kocham was. Co do piosenek to będą wszystkie z Take Me Home bo nie orientuje się które były do w sumie początku lutego 2012. Bo właśnie jak pisałam pod poprzednim rozdziałem akcja toczy się na końcu stycznia 2012 roku. Dziękuję, że to czytacie na prawdę. Sorry jeśli, są jakieś błędy. Zapraszam do komentowania. =)